Publikujemy list otrzymany od taty Klaudii Nowickiej, która na początku tego roku uległa poważnemu wypadkowi. W akcję wspierającą powrót do zdrowia Klaudii zaangażowało się środowisko sportowe, a także wiele instytucji i osób prywatnych. Szczegóły zbiórki
„Nazywam się Dariusz Nowicki i jestem tatą Klaudii Nowickiej, która w dniu 31.01.2023 została potrącona przez samochód na pasach. Od czwartej klasy szkoły podstawowej córka trenowała taekwondo, ze sportu amatorskiego przeszła na zawodowy. Ma wiele medali i tytułów, w tym z Mistrzostw Polski. Miłość do sportu, który zawsze, był na pierwszym miejscu, uzupełniała nauką w liceum na profilu biologiczno-chemicznym. Nauka i sport to dwie rzeczy, które pochłaniały Klaudię całkowicie. W swoim napiętym kalendarzu znajdowała jednak czas na wspomaganie trenera w trenowaniu początkujących grup. W wyniku wypadku Klaudia doznała rozlanego urazu aksonalnego głowy oraz niedowładu czterokończynowego. W dniach 31.01- 27.02.2023 przebywała na Oiomie, później na Oddziale neurologi dziecięcej, z którego w związku z utrzymywaniem się Śpiączki nieokreślonej została przewieziona dla Klinik Budzik w Warszawie. W Klinice Budzik córka była pod opieką wielu specjalistów, przepracowała wiele godzin rehabilitacji co, poskutkowało jej wybudzeniem w dniu 11.05.2023. W dniach 19.05- 30.06.2023 Klaudia przebywa już w domu, po wybudzeniu ze śpiączki miała nadal utrudnioną komunikację z otoczeniem. Kontakt słowny z córką był ograniczony, nie miała możliwości swobodnego porozumiewania się, nie miała możliwości swobodnego i pełnego wyartykułowania swoich potrzeb, uczuć, myśli. U Klaudii nadal występowało czterokończynowe porażenie, nie była w stanie wstać, chodzić, samodzielnie się poruszać. Miesięcznie zaplanowane było 60 godzin Rehabilitacji Funkcjonalnej, 4 godziny z Neuropsychologiem i 12 godzin z Neurologopedą. Obecnie od 3 tygodni Klaudia przebywa w ośrodku w Krakowie, gdzie kontynuowana jest intensywna rehabilitacja, która zakłada miesięcznie 84 godziny Rehabilitacji Funkcjonalnej przy wykorzystaniu nowoczesnego sprzętu, wsparcie psychologiczne i neurologopedyczne. Aktualnie córka przy wsparciu drugiej osoby jest w stanie wstać z wózka i chwilę utrzymać się na nogach, przejść niewielki dystans przy użyciu chodzika. Kontakt z córką również się poprawił, coraz częściej formułowane zdania są bardziej złożone. Wierzymy, że dzięki niezłomności i niepokorności Klaudii uda się jej powrócić do podobnego zdrowia jak przed wypadkiem.
Z wyrazami szacunku
Dariusz Nowicki”